Cisza
02.07.2020 / Bogusław Ziębowicz„Sza, cicho sza czas na ciszę,
Już oddech jej coraz bliżej,
Tego naprawdę Ci brak,
Ona jedna prawdziwy ma smak,
Cisza jak ta.
Sza, cicho sza, zbliż się do niej,
Drga, ledwie drga, blady płomień,
Podejdź i zanurz się w nią,
Kryształową i czystą jej toń,
Zanurz do dna. …”
Budka Suflera, 1993
Tekst: Andrzej Mogielnicki
Krótkie wakacje – góry, rower, samotność, książka, której nie mogę zacząć czytać od trzech miesięcy i … cisza.
Siedem dni. Tak mało czasu a zarazem tak wiele! Wszystko zależy od tego z jakiej perspektywy rozpatrujemy jego upływ. Na tym polega jego względność. Jestem przekonany, że mi ten tydzień upłynie bardzo szybko. Moje stwierdzenie determinuje doświadczenie życiowe – to mój punkt odniesienia, moja perspektywa.
Wyjechałem, zaraz wracam. Wracam do miejskiego gwaru pełnego wspaniałych ludzi i do muzyki, która jest mi potrzebna do życia tak samo jak powietrze i woda. Chcę troszeczkę od niej odpocząć.
Teraz jestem tu samotny z wyboru, z głową pełną myśli, które staram się poukładać w odpowiednie szufladki. Towarzyszy mi ona – cisza, niczym niezmącony stan pochodzący prosto z natury. Zanurzam się w nią całym sobą. Teraz ja i ona jesteśmy jednością. Odpoczywam od muzyki.
Czas wyhamował troszeczkę. Czyżby zmieniła się moja perspektywa jego postrzegania? To pewnie ona go spowalnia otwierając jednocześnie dla mnie swoje podwoje. Cisza trochę kojarzy mi się z nicością. Wpadam w jej otchłań. I co znajduję na jej dnie? To od czego chciałem troszeczkę odpocząć – muzykę!
Muzyka to nasze dziedzictwo, które pielęgnujemy od początku naszego człowieczeństwa, to sposób opisu ciszy wokół nas, to rodzaj naszej modlitwy do natury. Muzyka jest częścią natury, ja jestem częścią natury, cisza jest jej częścią. Jesteśmy na siebie skazani po wsze czasy na dobre i na złe.
Cisza to szum wiatru, szelest drzew, śpiew ptaków, brzęczenie owadów, plusk wody w strumieniu, odgłosy zwierząt, wszystkie stuki i trzaski, których pochodzenie jest nam nieznane, to także odgłosy cywilizacji, którą tworzymy ku chwale destrukcji naszej planety.
Muzyka, którą tworzymy to nasza interpretacja ciszy.
Okazuje się, że od muzyki nie da się odpocząć. To bardzo dobrze!
Udanych wakacji dla Was wszystkich!
Bogusław Ziębowicz